niedziela, 24 listopada 2013

34. Do you think about me now and then?

piątek
I: tost z masłem migdałowym, kawa z mlekiem migdałowym
II: duża kawa na chudym mleku z bezcukrowym syropem karmelowym
III: 2 małe kawałki pizzy margherity
IV: 100 g ciastek wegańskich

sobota
I: bułka żytnia na zakwasie z masłem migdałowym, kawa z mlekiem migdałowym
II: pół miski zupy dyniowej z imbirem, pół tosta z czosnkiem
III: 80 g tofu, 10 frytek z piekarnika, 3 plastry ogórka kiszonego
IV: bułka żytnia na zakwasie z masłem migdałowym

Schudłam. 58 kg było 1 listopada, był obiad rodzinny i waga jeszcze trochę wzrosła dzień po, a potem zapalenie gardła, antybiotyk jeden, antybiotyk drugi, brak smaku, brak apetytu, potem udawany brak apetytu. 3 tygodnie później, 4 kilo mniej.

Jem. Nie głodze się. Dowód drobnym druczkiem. Wczoraj ostatnia dawka antybiotyku. Boję się, że przytyję w tempie ekspresowym i z nadwyżką. Miałam na początku listopada taki plan, dziennie gubić 0,1 kg i tak do świąt ważyłabym 52 kg. Teraz chcę mniej, mniej, mniej!

Nie jestem pewna czy się zgubiłam, czy odnalazłam.