niedziela, 28 października 2012

20. i ch***

Nie wiem, o co mi teraz chodzi ani co jest nie tak z moim życiem. Wiem że coś jest nie tak, bo bardziej niż zwykle pali mnie od środka ten ogień piekielny jakim jest przymus autodestrukcji. Chciałabym wiedzieć, co jest nie tak, bo może mogłabym to jakoś naprawić, chociaż może nie, może tak naprawdę to chodzi o mnie i to ja jestem zbyt popierdolona i sama nie umiem tego naprawić i ta myśl dobija mnie jeszcze bardziej.

***

Zadałam sobie ostatnio pytanie: Czy w ogóle coś się zmieniło? I tak, choć akurat w momencie postawienia tego pytania, kilka minut po skończeniu rzygania, nie uważałam tak, to w ciągu ostatniego roku poczyniłam ogromne postępy. Ale nie jestem zdrowa, a taki jest mój cel. Nie wróciłam do życia i wciąż mam chore podejście do jedzenia, do siebie i do świata. Zaczyna do mnie docierać, że zaburzenia odżywiania to nie katar, nie wystarczy poczekać 7 dni i choroba sama sobie pójdzie. Dojrzewam do poważnego następnego kroku. boję się jak cholera

2 komentarze:

  1. Deli.. To duży etap, który każda z nas musi przejść chcąc dojść do zdrowia. Znaleźć rozwiązanie na marzenia o autodestrukcji. I choć nie zawsze się udaje, to z czasem takich myśli jest coraz mniej. Ale potrzeba czasu.. Czy się coś zmieniło? BARDZO DUŻO! Zdałaś sobie sprawę z tego, że musisz walczyć o swoje życie i wzięłaś się za tą walkę. To ogromny krok!!
    Cel przyjdzie. Nie dziś, może nie w tym tygodniu, ale przyjdzie. Musisz tylko wierzyć, że wciąż tego chcesz.

    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszy mnie to, co czytam. Też chce się poprawić,. Myślę, że dasz rade ponieważ już w sobie wiesz, czym to grozi,. Najważniejsze jest uświadomić właśnie sobie, jak jest, co nas męczy. Trzymam kciuki za Twoje postępy. Wiem, jak ciężko jest z tego wyjść, bo bulimia jest sumie łatwa, co nie? Ale trzeba nauczyć się żyć normalnie! ! To jest jak uzależnienie, totalnie sie z tego nie wyleczysz, ale możesz próbować żyć normalnie!! Idziemy w ta dobra stronę ;) decyzja zależy tylko od Ciebie! :*

    OdpowiedzUsuń