Trzymajcie za mnie kciuki dziś wieczorem.
Jeśli nie stchórzę w ostatniej chwili, zrobię dziś to, co powinnam była zrobić już 2 lata temu.
I tylko ten cichy głosik, który mówi mi, że zostanę wyśmiana. Że jestem za gruba, żeby ktoś uwierzył w mój problem. Że nie zasługuję na pomoc... Jeb się, głosiku, dziś mówię JA.
TRZYMAM KCIUKI!!!! Trzymam wszystko, co mam. Dasz radę <33
OdpowiedzUsuń